wtorek, 16 lutego 2016

początki

Tworze swoje prace od kilku lat .Nie było łatwo bo b ik Ci nawet nie powinien powiedzieć będzie łatwo .Co powinno Cię zatem uskrzydlić ? Próbuj .Jak nie spróbujesz nie będziesz wiedział .Tak było i ze mną .Nawet nie wiem czy mam jakieś zdjęcia moich pierwszych prac oraz zdjęć .Ale poszukam -obiecuję  .A wszystko to zaczęło się od .........W zasadzie od bardzo dawna .Pytanie które często słyszę to od kiedy zaczęła się pani przygoda z tworzeniem ?

Długo nie mogłam się zdecydować jak na nie odpowiedzieć ?

Może to było w szkole ,kiedy tworzyłam na lekcjach plastyki ?

Może wtedy kiedy robiłam zabawki z pudełek po herbacie,śmietany dla mojej córeczki ?

Zawieszałam to nad jej łóżeczkiem i one z racji tego że były lekki przy lekkim wiaterku delikatnie się poruszały ,falowały

Lubiłam patrzeć wtedy na swoje dziecko które oczkami wędrowało za kolorowymi recyclingowymi zabawkami

Ale myślę że prawdziwe drugie życie nadałam swetrowi mojej córki .Był turkusowy ,z bawełnianych nici kupiony w dopiero co powstałych lumpeksach .Był taki smutny ,nijaki
Naszyłam na niego kolorowe guziki .Guziki na stopkach i one tak pięknie grały ,stukały kiedy moje dziewczę biegało .

To wtedy właśnie tak naprawdę powstał mój pierwszy od-zysk

Nie ma już tego swetra ale wracam z sentymentem do tych pierwszych porywów upcyclingu.

Pewnie dlatego powstał naszyjnik i torebka z guzików na mój pierwszy pokaz Recycling Art

Tutaj z sesji .Zdjęcie Adrian Pasikowski 
http://estera-moda.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz